ja...
12 października 2004, 18:05
Boże nie rozumiem Cię. Wiesz, gdyby mnie ktoś tak wyzywał, to bym się do niego nie odzywała. Chciałabym być taka cierpliwa jak ty. Boże, pomóż mi. Chyba nie jestem kimś aż tak bardzo złym.
Boże, wiesz,że cię potrzebuję. Nie wiem, nie potrafię nazwać tego co robię, nie wiem czy jest dobre czy złe. Dlaczego z jednej strony jest tak, a z drugiej inaczej?
Boże...Czy udaję?
Dodaj komentarz