Transformacja marzeń.


16 lutego 2005, 10:25
 Marzy nam się jutro, ale ono nie nadchodzi. Marzy nam się raj, ale on gdzieś daleko. Marzy nam się miłość, ale w nią nie wierzymy....
16 lutego 2005, 10:57
a ja nawet nie marzę juz o takiej, bo jej nie ma. Czasem zastanawiałam się jakby wyglądałby swiat bez Boga, tzn. życie straciłoby sens. Bo tak naprawdę tylko w nim możemy znaleźć oparcie.
Asiulek
16 lutego 2005, 10:35
Miłość... wierzę w Miłość. Bóg jest Miłością. A ta miłość tutaj? Nie wiem... chyba rzeczywiście już tylko marzę...

Dodaj komentarz