Najnowsze wpisy, strona 3


ja...


12 października 2004, 18:05

Boże nie rozumiem Cię. Wiesz, gdyby mnie ktoś tak wyzywał, to bym się do niego nie odzywała. Chciałabym być taka cierpliwa jak ty. Boże, pomóż mi. Chyba nie jestem kimś aż tak bardzo złym.

Boże, wiesz,że cię potrzebuję. Nie wiem, nie potrafię nazwać tego co robię, nie wiem czy jest dobre czy złe. Dlaczego z jednej strony jest tak, a z drugiej inaczej?

Boże...Czy udaję?

TATO,


12 września 2004, 22:28

Boże, przepraszam za moja pychę, mój egoizm. Za to,że Cię ciągle wykorzystuję. Znów dziękuje Ci za tych ludzi, bez których bylabym samotna, niepotrzebna. Pomagaj im w ich wyborach życiowych.

TATO, kocham Cię. Chyba o tym wiesz... Przepraszam,że dopiero teraz...

niewypal


01 września 2004, 21:46

Przepraszam...Znów wątpię. Gniewasz się? Trudno, masz pecha. Mialam się z Tobą nie klócić, no ale z takim niewypalem jak ja to nigdy niewiadomo...

dotykaj...bezszelestnie


31 sierpnia 2004, 21:28

"gdzie drugi człowiek jest moim bratem"
nie przyjacielem, bo przyjaciel to ktoś wyjątkowy
nie bliźnim, bo " z bliźnim można się zabliźnić" to słowo bardziej mi się kojarzy ze zranieniami, które może dokonać człowiek,
ale bratem.
Z bratem mozna różnie, albo dobrze, albo źle.

Boże,dziękuję Ci za tą dzisiejszą lekcję. Dziękuję, za to,że pokazujesz mi, że nie poradzę sobie sama. Że to co wiem, to pikuś.Że...powinnam to co mam teraz docenić.

Boże, wiesz, znów się zamykam. Pozornie jest wszystko w porządku, ale czuję się nie w temacie pośród ludzi. Nie wiem jak jutro sobie poradzę.
Pomożesz mi?

Nie pozwól mi jutro kogoś zranić. Nie chcę tego. Spraw też,aby na mojej twarzy zagościł uśmiech.

Proszę...

Tęsknię za ciszą bezludnych wysp


30 sierpnia 2004, 21:24

Boże, dziękuję Ci za dzisiejszy dzień. Za  to,że mogłam się obudzić. Wiesz, wydawało mi się śmieszne: mam dziękować za moje życie Komuś, Kto nie wiadomo czy istnieje, bo tak napisali w jakiejś księdze i to jeszcze w dodatku gdzieś daleko stąd.

Wydawało mi się,że jeśli przychodzę do Ciebie na 40 minut raz na tydzień to styka. I jeszcze jednym uchem sobie posłucham. A ty: "w ciepłym powiewie przychodzisz do mnie, Panie"

Dziękuję,że przez ludzi uświadomiłeś mi, że masz uczucia. Może ja sobie Ciebie źle tłumaczę, ale staram się zrobić to na tyle, żeby Ci zaufać.